To tu
Na początku była działka. Jesteśmy jej posiadaczami już od ładnych kilku lat, zawsze "straszyliśmy", że kiedyś się tam wybudujemy. Przez długi czas nikt, łącznie z nami samymi w to nie wierzył. Mieszkanie w centrum miasta, gdzie mamy blisko do wszystkiego jakoś bardziej do nas pasowało. Ale mieszkanie ma tylko jeden pokój, syn niedawno skończył 2 lata, a nas coraz bardziej ciągnie gdzieś gdzie będziemy mogli spędzać czas na własnej, osobistej trawce :)
Na pewno będziemy tęsknić za miejskimi wygodami, ale liczymy, że mieszkanie w otoczeniu przyrody i możliwości jakie otworzy przed nami posiadanie własnego domu nam to wynagrodzą. Dlatego też postanowiliśmy, że przenosimy się na przedmieścia, do miejsca leżącego przy tzw "Lesie poziomek i konwalii" :D
To tu:
Ania i Piotrek