Mniej niż zeroo..
U nas w dalszym ciągu mniej niż zero :P Czyli nadal etap podziemny...
Za to powstały szalunki pod fundament garażu, który nie będzie podpiwniczony. Od jutra czekają nas kolejne etapy zalewania, także do końca tygodnia sprawa fundamentów powinna być wreszcie załatwiona.
A tu dowody, że niby niewiele, ale jednak coś się dzieje
Fundament i piwnica zaizolowane. Zrobiło się kolorowo:
Ściany z jednej strony zostały przysypane, powstał szalunek pod ławę fundamentową garażu:
W międzyczasie do ziemi trafiła bednarka:
Wreszcie widać jak mniej więcej będzie wyglądał dom :
No i niespodzianka :) Gmina postanowiła utwardzić naszą drogę !!! Teraz już jest prawie równo (wcześniej przejazd tempem szybszym niż 5 km na godzinę groził utratą zębów). Sąsiad zdradził nam receptę na ten niewątpliwy sukces: napisać pismo i czekać, czekać... czekać, potem jeszcze trochę czekać, a na sam koniec poczekać jeszcze dłużej. No i jest :) Jesteśmy bardzo wdzięczni Sąsiadowi, że dzięki niemu większość czekania nas ominęła :D
Pozdrawiamy
Ania i Piotrek