Elektryka prąd nie tyka
Mission instalacja elektryczna accomplished :)
Trochę to trwało, bo najpierw przeszkodziły nam mrozy, a potem mieliśmy opóźnienie z tynkarzami (o tym w innym wpisie), więc daliśmy odpocząć elektrykowi od nas, aby mógł ponadrabiać opóźnienia spowodowane pogodą na innych budowach.
Ale światło już jest! Mamy też rozprowadzone kable internetowe i telewizyjne, kable pod kamery i alarmy. Jak się to przemnoży przez wszystkie pomieszczenia, w tym garaż i piwnicę, to TROCHĘ kabli poszło...
Z wykonania i ogólnie z elektryka jesteśmy bardzo zadowoleni. Dwoił się i troił, żeby nam pomóc i doradzić w różnych kwestiach, ale nie mogło być inaczej, bo to tata naszej przyjaciółki :)
Cieszymy się też, że poszliśmy za jego radą i daliśmy zaliczkę na kable już w styczniu. Dzięki temu wszystkie podwyżki cen jakie nastąpiły w tym roku (a były spore) nas nie dotyczyły :)
PS. Podpisaliśmy z Tauronem umowę na prąd stały, więc świecimy w domu wszystkie światła, bo już nas stać :)
Pozdrawiamy
Ania i Piotrek