U nas na budowie praca wre. Aż nie mogę uwierzyć, że w tak krótkim czasie udało się uzyskać takie efekty. Ekipa ma naprawdę tempo ekspresowe. A przy tym wygląda na to, że wszystko wykonane jest dokładnie.
No więc mamy już skończoną i przykrytą membraną konstrukcję dachu:
Oraz ściany szczytowe:
A w środku tworzy się zarys ścianek działowych na piętrze:
Dotarły też kolejne rujnujące nasz budżet dostawy: dachówki, rynien, kominów, okien dachowych i kolejnych bloczków.
Jutro Panowie będą kontynuować pracę nad działówkami. Niestety dzisiaj nie widziałam postępów na żywo, ale jutro już na bank zobaczę jak to wygląda, choćbym miła oglądać po ciemku.
Nie wiadomo czy pogoda pozwoli zacząć pracę przy dachówce. Boję się strasznie tego jak wyjdzie dach i wolałabym mieć to już za sobą :P A Piotrek ma już dosyć słuchania, że będzie krzywo i że będzie widać wszystkie nierówności. Wygląd dachówki na żywo trochę mnie martwi, ale mam nadzieję, że wszyscy, którzy mówią, że przesadzam i zbytnio się tym denerwuję mają racje :P
Pozdrawiamy
Ania i Piotrek