Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

wpisy na blogu

Dzieje się

Data dodania: 2020-12-09
wyślij wiadomość

U nas na budowie praca wre. Aż nie mogę uwierzyć, że w tak krótkim czasie udało się uzyskać takie efekty. Ekipa ma naprawdę tempo ekspresowe. A przy tym wygląda na to, że wszystko wykonane jest dokładnie.

No więc mamy już skończoną i przykrytą membraną konstrukcję dachu:


Oraz ściany szczytowe:


A w środku tworzy się zarys ścianek działowych na piętrze:


Dotarły też kolejne rujnujące nasz budżet dostawy: dachówki, rynien, kominów, okien dachowych i kolejnych bloczków. 

Jutro Panowie będą kontynuować pracę nad działówkami. Niestety dzisiaj nie widziałam postępów na żywo, ale jutro już na bank zobaczę jak to wygląda, choćbym miła oglądać po ciemku.

Nie wiadomo czy pogoda pozwoli zacząć pracę przy dachówce. Boję się strasznie tego jak wyjdzie dach i wolałabym mieć to już za sobą :P A Piotrek ma już dosyć słuchania, że będzie krzywo i że będzie widać wszystkie nierówności. Wygląd dachówki na żywo trochę mnie martwi, ale mam nadzieję, że wszyscy, którzy mówią, że przesadzam i zbytnio się tym denerwuję mają racje :P

Pozdrawiamy

Ania i Piotrek

Będzie dach!

Data dodania: 2020-12-08
wyślij wiadomość

Wreszcie się doczekaliśmy!

Po  przerwie, która ciągnęła nam się niemiłosiernie, dzisiaj wreszcie na budowę ponownie wkroczyła ekipa z gór. Trzeba im przyznać, że jak już zaczną to z rozmachem. Wybraliśmy się zobaczyć co się dzieje koło godziny 13, a tu... stoi więźba na połowie dachu!. Wrażenie niesamowite :)

Zobaczcie sami:

To dopiero same deski, ale dom od razu nabrał innego kształtu:) No i wreszcie mogę zmienić etap budowy :D 

Jutro z samego rana ma przyjechać membrana, ytongi na ścianki działowe i pierwsza paczka dachówki, tak żeby Panowie mogli sobie wszystko wymierzyć. Boję się strasznie tej dachówki, mam nadzieję, że nie wyjdzie krzywo.  Trzymajcie kciuki, bo krzywy dach już mi się śni po nocach :P

Z innych tematów, to wreszcie udało się zamówić ostatecznie okna. W zeszłym tygodniu mieliśmy pomiar, po którym okazało się, że wymiary okien z projektu to jedno, a rzeczywistość zupełnie co innego :P Dodatkowo po sugestii naszych budowlańców zrezygnowaliśmy z okna na klatce schodowej. Okazało się, że i tak światła za dużo by z niego nie było ( a mamy tam  też okno dachowe), a będzie mało praktyczne.

Pozdrawiamy 

Ania i Piotrek

Długo długo nic i... mamy ściany

Data dodania: 2020-10-28
wyślij wiadomość

Ostatnie tygodnie upłynęły nam na czekaniu i coraz większemu wkurzaniu na naszych budowlańców.

Po przerwie technologicznej po wylaniu stropu nad piwnicą przeszkodził im deszcz, mimo, że wszystkie okoliczne ekipy pracowały. Następnie przyszli murować na cały jeden dzień! Po czym zepsuł im się samochód, co uniemożliwiło im pracę przez praktycznie cały tydzień.

W międzyczasie odbyły się niezbyt przyjemnie rozmowy z wyjątkowo bezczelnym szefem ekipy, który opowiadał nam bajki, że wypożyczenie auta kosztuje go 4 tys. dziennie i przekonywał, że wszystko to co się dzieję to wina kierownika budowy (bo ogłosił tygodniową przerwę po wylaniu stropu) i nasza (bo nie mieliśmy świadomości, że tak szybko zostaną wykorzystane zamówione przez nas Ytongi i następna partia przyszła w środę a nie we wtorek). Sam jest niewinny jak baranek i jak ja sobie to wyobrażam, że jego pracownicy będą autobusem na budowę dojeżdżać (4 dorosłych chłopa widocznie nie posiada żadnego samochodu). Najgorsze w tym wszystkim było to, że nie powiedział od razu kiedy wejdą, mimo mojej prośby żeby szczerze dał znać, jeśli muszą skończyć gdzieś indziej, tylko zwodził nas z dnia na dzień i kręcił. Wiem, że to norma przy ekipach budowlanych, ale nerwy mimo wszystko się pojawiły.

Na szczęście w poniedziałek wszystko ruszyło i w dwa dni stanęły wszystkie ściany parteru. 

Tak było w poniedziałek wieczorem (niestety ciemno robi się już bardzo wcześnie i ciężko będzie wrzucać zdjęcia przy świetle dziennym)

A tak we wtorek

Teraz czeka nas szalowanie, a w przyszłym tygodniu zalewamy strop :)

Pozdrawiamy

Ania i Piotrek

2Komentarze
Data dodania: 2020-10-29 12:59:55
przynajmniej przyzwoicie murują Wam przy oknach, u nas wykonawca zupełnie się nie starał i obrąbywał bloczki jak mu wyszło, trzeba było to potem wyrównywać, niestety są ludzie i ludziska i tych ostatnich wśród ekip budowlanych jest sporo :)
odpowiedz
Data dodania: 2020-10-29 20:22:57
Na szczęście jeśli chodzi o jakość wykonanych prac nie jest najgorzej :) Koniunktura trochę rozbestwiła naszych polskich fachowców, a my chyba nie mamy innego wyjścia jak się z tym pogodzić. W końcu najważniejszy jest efekt końcowy :)
odpowiedz
Odpowiedź do maly-domek

Wreszcie rośnie!

Data dodania: 2020-10-21
wyślij wiadomość

Doczekaliśmy się!

Wreszcie rosną ściany :) Murowanie miało zacząć się tydzień temu, ale deszcz skutecznie w tym przeszkodził. Naczekaliśmy się, ale wreszcie w poniedziałek stanęły pierwsze bloczki :D Jak na jeden dzień pracy ekipie poszło całkiem szybko. Dzisiaj niestety znowu była przerwa, ale od jutra murarze będą z powrotem  i mam nadzieję, że już niedługo wszystkie ściany parteru będą stały.

Pierwszy spacer po domu to niesamowite wrażenie. Już wiać jak duże będą okna (większość naprawdę spora) i jak ogólnie będzie wszystko wyglądało. Już nie mogę doczekać się dalszych efektów :)

Kilka zdjęć naszych murów. Niestety, ostatnio cierpimy na totalny brak czasu, jak dotarliśmy na budowę, to  zrobiło się już praktycznie ciemno i jakość zdjęć nie powala.

Wejście



Z zewnątrz - okno w kuchni

I moje ulubione okno w salonie


No i jeszcze jedna dobra wiadomość. Podpisaliśmy dzisiaj umowę kredytową. Zostaliśmy niewolnikami banku na 30 lat :P Ale za to mamy dalsze środki na realizację naszego celu :) 


1Komentarze
Data dodania: 2020-10-21 10:18:18
Witamy w klubie zakredytowanych 🙂🙂🙂 pierwsze mury robia wrazenie, potem efekt wow jest przy oknach, a potem po ociepleniu poddasza i posadzkach, wtedy to juz czlowiek siedzi na paczce styropianu w srodku pijac herbate i najchetniej by juz w tym domu zostal... jak bedzie ocieplone poddasze to chyba zostaniemy na noc przy nagrzewnicach, mamy spiwory i wielki materac, damy rade 😁Powodzenia w dalszych pracach 🙂🙂🙂
odpowiedz

A miało być tak pięknie

Data dodania: 2020-10-12
wyślij wiadomość

Człowiek by chciał szybko, pięknie i bezstresowo.  A tu się nie da niestety... Po raz kolejny potwierdza się, że budowa uczy cierpliwości  (chociaż ja to się chyba nigdy nie nauczę, zawsze bym chciała wszystko od razu :P).

Najpierw przerwa technologiczna od czwartku 1 października, a dzisiaj, kiedy już mamy zielone światło, to oczywiście ulewy... Majster powiedział, że planują zacząć dopiero od środy, trudno, czekamy na środę. W dodatku przedłuża się też termin decyzji kredytowej, więc nie wiadomo, czy za chwilę będziemy mieli za co budować :P

Z pozytywów, to podobno dotarła pierwsza dostawa Ytonga, więc chociaż będzie z czego budować w (mam nadzieję) środę. Życzymy wszystkim pięknej, budowlanej pogody:)

Pozdrawiamy

Ania i Piotrek

7Komentarze
Data dodania: 2020-10-12 20:57:01
powiem tak, ja się przyzwyczaiłam, chyba już nie chce mi się złościć, opóźnienia to norma na budowie, więc i tak człowiek nic na to nie poradzi :)
odpowiedz
Data dodania: 2020-10-13 08:19:55
My też spoglądamy w niebo, bo od tego zależy, czy ruszą z pracami. Na szczęście jak się zamieszka w swoim domu, człowiek zapomina o wszystkich problemach, nawet o tych z bankami, stają się anegdotą opowiadaną podczas rodzinnych spotkań.
odpowiedz
Data dodania: 2020-10-13 11:36:07
Cierpliwość to jest taka cecha, której zazwyczaj brakuje budującym. Ja też nie mogłem się doczekać każdego następnego dnia, bo każdy taki dzień przynosił postęp na budowie. No i... mieszkamy już ponad trzy lata. Wiem, że z mojej perspektywy fajnie się o tym mówi, ale czas biegnie w tempie przeraźliwie szybkim i nim się obejrzysz, to będziesz dokładnie w tym punkcie co ja teraz.
odpowiedz
Data dodania: 2020-10-13 18:51:35
No właśnie już się zdążyłam przyzwyczaić, że codziennie coś tam się dzieje, choćby małego. A tu dwa tygodnie nic.. Fantastycznie by było już mieszkać, ale przed nami jeszcze bardzo długa, pewnie wyboista droga. Staram się traktować budowę jak przygodę i mam nadzieję, że kiedyś będę się z tych wszystkich problemów, dylematów, przestojów i innych tego typu rzeczy śmiała. Ciekawe czy tak samo wesoło będzie mi w dniu płacenia raty kredytu :D
odpowiedz
Data dodania: 2020-10-13 19:12:54
No cóż, rata zawsze będzie bolesna. Ale, przynajmniej w moim przypadku, innej metody na własny dom nie miałem. Tak że najlepiej o banku w ogóle nie myśleć, tylko cieszyć się własnym domem i będzie cudownie.
odpowiedz
Odpowiedź do dom-w-poziomkach
Data dodania: 2020-10-13 19:41:11
U nas podobnie, innej opcji nie było. W dodatku jesteśmy z typu tych, którzy mają problem z oszczędzeniem. Raty kredytu zawsze płacimy bez problemu, ale odłożyć takiej samej sumy byśmy na pewno nie dali rady.
odpowiedz
Odpowiedź do naszfamiliaris
Data dodania: 2020-10-13 19:56:32
Dokładnie
odpowiedz
Odpowiedź do dom-w-poziomkach
dom-w-poziomkach
ranga - mojabudowa.pl stały bywalec
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 43654
Komentarzy: 176
Obserwują: 6
On-line: 9
Wpisów: 51 Galeria zdjęć: 647
Projekt projekt indywidualny
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem z piwnicą
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - Dąbrowa Górnicza
ETAP BUDOWY - VI - Instalacje wewnętrzne
ARCHIWUM WPISÓW
2022 luty
2021 grudzień
2021 listopad
2021 sierpień
2021 lipiec
2021 maj
2021 marzec
2021 luty
2021 styczeń
2020 grudzień
2020 listopad
2020 październik
2020 wrzesień
2020 sierpień

OBECNIE NA BLOGU
2 niezalogowanych użytkowników