W czasach kiedy jeszcze budowa domu była dla mnie odległą przyszłością (czyli jakiś rok temu :)) przeglądając blogi na Mojej Budowie zachwyciłam się płaską dachówką. Szczególnie spodobała mi się wtedy Koramic Orea 9 i przez długi czas byłam przekonana, że z tym wyborem nie będziemy mieli najmniejszego problemu.
A potem przyszły wątpliwości... naczytałam się, że płaska dachówka musi być krzywa, a szef naszej ekipy budowlanej stwierdził, że na bank nie będzie prosto i pokazał nam na żywo kilka takich dachów, że na jakiś czas skutecznie wybił nam płaską dachówkę z głowy. Wiemy, że zawsze coś tam będzie nierówno, nie musi być idealnie, ale też wolelibyśmy uniknąć tej masakry, którą niestety na kilku dachach widzieliśmy.
Zaczęliśmy szukać "tradycyjnej", ale jakoś nic nam się nie spodobało, więc ostatnio wrócił temat płaskiej i chyba już tak zostanie. Czasu nie ma już tak wiele, przeczytaliśmy cały internet, objeździliśmy okoliczne hurtownie z dachówkami i... dalej nie wiemy nic.
Być może pierwszy wybór jest tym najlepszym? Orea 9 jest u nas bardzo popularna, widziałam kilka realizacji z nią na Mojej Budowie i wyglądają dobrze, ale znalazłam tez kilka negatywnych opinii. Zaczęliśmy szukać alternatywy i znaleźliśmy - Meyer Holsen Piano. Świetne opinie, podobno równiutka i elegancka, ale cena już znacznie wyższa i dodatkowo trzeba ją sprowadzać na specjalne zamówienie. Jutro jedziemy obejrzeć ją na żywo, zobaczymy czy zachwyci nas tak, że uznamy, że warto wydać na nią miliony monet :P
Będę bardzo wdzięczna za wszystkie rady i opinie osób, które mają płaską dachówkę, mogą coś polecić albo odradzić.